Producenci

i-Leasing szybki leasing przez internet

i-Raty zakupy na raty przez internet

Jak wygrzewać słuchawki i kolumn. Efektywnie i skutecznie. Poradnik 7
Efektywne i skutecznie wygrzewanie słuchawek

 

Artykuł o tym czym jest tzw. "wygrzewanie" słuchawek, wzmacniaczy, przetworników i kabli wraz z poradnikiem jak krok po kroku zrobić to efektywnie i skutecznie na przykładzie słuchuchawek

 

Nasz nowo zakupiony sprzęt nie gra tak jak opisują w recenzjach?
Dlaczego i co można z tym zrobić?

 

Wygrzewanie sprzętu to temat do dziś przez wielu uważany za "audio voodoo", wymysły pomylonych audiofili, autosugestie etc, etc. Ktoś to ze sprzętem audio nie ma do czynienia od wczoraj wie, że zjawisko to jest bezdyskusyjne i widoczne w każdym urządzeniu audio od DACów, wzmacniaczy, na kablach kończąc. Nie wchodząc w szczegóły techniczne, które użytkowników, melomanów nie interesują, można przestawić to tak, iż każde z naszych urządzeń to układ połączonych wielu elementów (lamp, tranzystorów, rezystorów, kondensatorów, ścieżek, kabli, lutów itd.) oddziaływujących na siebie. Typ, model, rocznik użytego w danym urządzeniu elementu, ma wpływ na finalny rezultat dźwiękowy. Każdy z tych elementów w trakcie pierwszych kilkudziesięciu, kilkuset godzin pracy "układa się" sam w swojej strukturze wewnętrznej (np. kondensatory nieznacznie zwiększają swoją pojemność), ale nie tylko wewnętrznej. Również w całym układzie połączonym, w którym pracuje.

 

 

 Burson Conductor 3 i Audeze LCDx

Wygrzewanie sprzętu audio

Czy to zjawisko dotyczy tylko sprzętu audio? Oczywiście nie, ale w innych nie ma to specjalnie znaczenia dla ich pracy i nie zwracamy na to uwagi czy nowy komputer zaraz po włączeniu, będziemy w stanie stabilnie podkręcić częstotliwość pracy CPU czy GPU do takiej wartości, jak po 200h jego pracy.

W przypadku wygrzewania elektroniki to wystarczy włączyć i zostawić je pod obciążeniem, wykazać nieco cierpliwości, a płynące elektrony załatwią resztę. Schody zaczynają się wtedy kiedy mamy do czynienia z mechanicznym wygrzewaniem. Z "surową", sztywną membraną kolumn lub słuchawek. Tutaj sposób i technika wygrzewania ma wpływ na to jak szybko, i czy w ogóle, usłyszymy nasze kolumny, słuchawki grające pełnią możliwości.

 

Poniżej cytat z wątku założonego przeze mnie w 2008 r na forum audiohobby i mp3store zbierający moje doświadczenia w temacie najbardziej efektywnego i szybkiego sposobu wygrzewania słuchawek. 

http://audiohobby.pl/index.php?topic=1742.0

http://forum.mp3store.pl/topic/43301-skuteczne-wygrzewanie-sluchawek-grado/page-1


Bartłomiej Nowak aka GRADO__Fan

 

 Wygrzewanie słuchawek Grado Labs

 

 

Wygrzewanie słuchawek

"Zjawisko niby nie nowe, znane, choć przez niektórych sceptyków nadal kwestionowane.
Nie jest wątek dyskusyjny nad tym czy aby na pewno istnieje, tylko o możliwie najskuteczniejszym jego przeprowadzeniu na przykładzie słuchawek Grado.




Dlaczego akurat Grado?

Mój nick to nie przypadek ;) Są moją pasją od kilku lat i na nich też po raz pierwszy doświadczyłem zaskakujących i niewytłumaczalnych dla mnie wtedy zmian.
 
Pierwsze SR60 kupiłem na podstawie entuzjastycznych opinii z zagranicznych forów i sklepów. Tutaj były prawie nie znane. Trochę się czułem rozczarowany kiedy po rozpakowaniu po raz pierwszy ich posłuchałem. Nie pamiętam już szczegółów, ale  z wyjścia w budżetowym CD Sony, jaki wówczas posiadałem,  Kossy UR-40 bardziej mi się podobały mimo iż mniej szczegółowe i przestrzenne. Do tego ściskały głowę i grzały w uszy ;)
Coś jednak mnie musiało do nich ciągnąć bo po jakimś czasie słuchałem ich co raz więcej i więcej, pałąk się zdążył wyrobić i uszy jakby przywykły. Kossy co raz częściej leżały odłogiem.

Któregoś dnia włączyłem tą samą płytkę, na której słuchałem SR60tek po raz pierwszy. Znałem ją dobrze, ale już wtedy usłyszałem nowe rzeczy. A teraz szok... myślałem, że chyba zgłupiałem?
Zabrzmiała zupełnie inaczej i o klasę lepiej. Zacząłem szperać i czytać i tak się dowiedziałem, że wszystko ze mną OK i słuchawki mi się... "wygrzewają"
Zostawiałem je od tego momentu grające w pudełku i kiedy któregoś dnia z kolei założyłem je na głowę to już był koniec ze mną...  Tak się zaczęło :)


Do dzisiaj wygrzałem już mnóstwo Gradosów, doskonaląc technikę. W międzyczasie powstała instrukcja w formie papierowej, którą zacząłem dołączać do słuchawek. No można powiedzieć nieskromnie, że zjadłem zęby na tym :P
Nie będę przynudzał i opisywał drogi ewolucji, bo dość już tych wstępów ;)
W każdym razie kluczem było uważne obserwowanie zachowania słuchawek.




Dlaczego akurat Grado? raz jeszcze...

Ano dlatego zdecydowałem się założyć ten wątek, bo wysokie modele Grado po wygrzaniu są ZUPEŁNIE innymi słuchawkami! Temu kto tego nie doświadczył ciężko pewnie w to uwierzyć, ale to prawda. Dlatego tak istotne jest aby przeprowadzić to dobrze i do końca, bo inaczej mamy namiastkę tego jak potrafią zagrać i stąd się biorą różne sprzeczne o nich opinie.
Typowe objawy niedotarcia to ostrość na górze, wycofanie średnicy, górka na wyższej średnicy, pewna szkicowość dźwięku, brak niskiego bądź wysokiego basu (w zależności od modelu), knebel na przestrzeni, zamglenie

Na swoje nieszczęście membrany Grado są wyjątkowo oporne i potrzeba mnóstwa czasu, liczonego w setkach godzin, żeby je rozbujać. Poza tym nie tylko same doby grania się liczą. Na różowym szumie  to dotarcie takich RS-1 trwało by chyba kilka lat !! :)  Słuchawkowy burn-in z samplerów też nie jest wiele lepszy.


Słuchawki studyjne dla muzyków Erzetich Mania



To jak to w końcu robić?

Przy wygrzewaniu wcale nie potrzebujemy całego pasma w dźwięku.
Najistotniejszy jest:
BAS !

Tak i to nie "bas" tylko "BAS". Niskie częstotliwości powodują największy wychył membran i to to daje najlepsze efekty. Tyle, że Grado z początku mają problem z właściwym oddaniem tego basu, a przy większej głośności zaczyna go ubywać i słychać ogólnie jak zaczynają się dławić. Można się łatwo do nich zrazić jeśli się nie wie, że to wszystko ustępuje.
Jednym z ostatnich odkryć jest rezygnacja z grania na średnich i wysokich głośnościach, co miało rozciągać membrany. To raz, a drugie z kawałków z szybkim i punktowym (kopiącym) basem, czyli elektroniki. Jednak to szarpanie, nie daje takich dobrych efektów.
Najlepiej membranom Grado robi cicha muzyka z możliwie jak najniższym, ale naturalnym, bardziej wypełnionym basem. Z narastaniem i wybrzmieniem.

Przykład:
Sarah Brightman - Gloomy sunday z albumu La Luna,
Gladys Knight & The Pips - I Don't Want To Do Wrong,  album: Hitsville USA Motown Singles 1959-71, cd4


Mają piękny basiorek. Teraz należy założyć słuchawki i jechać z głośnością powoli od zera zwracając uwagę na najniższe rejestry basu. W momencie kiedy zauważymy, że zaczyna być płytszy i nie wybrzmiewa swobodnie wtedy schodzimy z potencjometrem w dół. Przy głośności pozwalającej na odtworzenie najniższego basu zostawiamy słuchawki z zapętloną muzyką w spokoju.
Z początku raczej potencjometr będzie wychylony raptem na godzinę 7-8 czyli bardzo niewiele. Głośność należy podnosić wyjątkowo powoli (to kolejna nowość). Może o pół stopnia na dobę, a najlepiej co drugą. Zawsze lepiej zweryfikować postępy nausznie.

W miarę wygrzewania dźwięk zacznie gęstnieć od dołu pasma i powoli wypełniać aż dojdzie do wyższej średnicy i wtedy jest...  BUM!
Nagła i ogromna zmiana jakby wykluły się nowe słuchawki. Wypełnienie, przestrzeń, swoboda, gładkość, dynamika, wyrafinowanie. Dalej to już kosmetyczne, ale słyszalne zmiany. Szczegóły przestają być eksponowane na plan pierwszy, a zaczną stanowić uzupełnienie całości przekazu.
W przypadku RS-1 czy GS-1000 ten moment może być po ponad 1000h grania. Ponad miesiąc grania :) Ale zapewniam, że warto się przemęczyć.


Ta metoda zdaje się być mimo wszystko najszybsza i najskuteczniejsza. Nie wygrzałem jeszcze żadnej sztuki od początku do końca tą metodą, ale wyniki na 200-300 godzinnych GS1000 Majkela są bardzo obiecujące. W ciągu 48h bardzo zbliżyły się do GSów Fallowa z przebiegiem ok. 600h, ale teraz mogłem je uraczyć na prawdę niskoschodzącym basem z mojego DACa.

UWAGA
Na co trzeba zwrócić uwagę to, żeby słuchawki leżały na płasko, żeby nie zakrywać wylotów komór przetworników. To bardzo ważne!




Mam nadzieję, że to pomoże Wam rozhulać wasze Grado, ale i nie tylko, bo te metody są równie skuteczne dla innych słuchawek, ale i kolumn.

 

 

Komentarze do wpisu (7)

3 września 2019

Brzmi to jak audio voodoo ,ale próbuje z moimi ultrasone pro750i

18 października 2019

Może brzmi jak audio voodoo, ale nie jest :) Działa i to potwierdza rzesza ludzi. Wystarczy poczytać na obu wątkach z forum audiohobby.pl i mp3store

17 listopada 2019

Ta metoda jest naprawdę skuteczna. Wygrzewałem nią juz kilka par sluchawek Beyery DT150 i T1, Grado PS500, Final Audio D8000. Nie zawsze potrzeba aż tyle godzin, ale zmiany sa ewidentne i szybsze niz z rozowym szumem czy samplerem burn-in

10 grudnia 2019

Cześć Grado_Fan, dzieki za ciekawy artykuł. Właśnie zamówiłem u mikołaja moje pierwsze GRADO SR60e aby rozpocząc przygodę z słuchaniem. Czy możesz polecić jeszcze jakieś inne utwory do prawidłowej pracy membrany podczas wygrzewania? Czy bluesowe brzmienia, Ella Fitz..., Louis Armstrong, Crosby, Ruth Brown i inni są odpowiednie Twoim zdaniem? Czy dobrze zrozumiałem że słuchawki powinny leżeć w aatki sposób aby wyloty przetworników były odkryte, czyli gąbkami do dołu? Pozdrawiam i dziękuję! Seweryn

8 stycznia 2020

Seweryn, Te dwa utwory, które poleciłem to tylko przykład, który ma pokazać o jaki efekt dźwiękowy chodzi. Bluesowe brzmienia gdzie jest dobrze nagrany kontrabas jak najbardziej się nadają. Musisz jedynie brać pod uwagę, że pewnie Ci obrzydną od słuchania ich w kółko, więc lepiej już stawić 1-2 utwory. Ten poradnik to cytat z forum gdzie został pierwotnie napisany ponad 11 lat temu, stąd nicki konkretnych osób i bardziej swobodny język :)

11 marca 2020

Jak wygrzać Sennheiser 599 ma ktoś pojecie jak dlugo i jakim sposobem to zrobić??

23 kwietnia 2020

@Piotr Wu Sposób jaki tu jest opisany jest uniwersalny. A jak długo? Na pewno nie mniej niż 150h, a ile dokładnie to się wyznacza doświadczalnie, tzn. po jakim czasie nie następują już żadne zmiany w dźwieku. Kluczowe jest aby zaczynać z jak najniższej głośności i powoli ją zwiększać obserwując zachowanie basu

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl